Fałszywi pracownicy spółdzielni okradli staruszkę
Do kradzieży pieniędzy i biżuterii z mieszkania przez fałszywych pracowników spółdzielni mieszkaniowej doszło na ulicy Pokoju w Nowym Bytomiu. Przestępcy, wykorzystując wiek pokrzywdzonej, a także jej zaufanie do instytucji, skradli wszystkie oszczędności i biżuterię. Rudzcy policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wizyty różnego rodzaju fachowców. Nie każdy z nich to prawdziwy pracownik administracji, spółdzielni mieszkaniowej czy wodociągów!
Tym razem do kradzieży pod legendą pracownika spółdzielni mieszkaniowej doszło w na ulicy Pokoju. Do mieszkania 87-latki zapukali mężczyźni podający się za pracowników spółdzielni, którzy przyszli zwrócić seniorce nadpłatę za wodę. Kiedy oszuści zostali wpuszczeni do mieszkania, poprosili o rozmienienie pieniędzy i tym sposobem dowiedzieli się, gdzie starsza pani trzyma oszczędności. Po tem zadziałali już według dobrze znanego i często opisywanego schematu. Jedne z mężczyzn poszedł ze staruszką do łazienki sprawdzić licznik od wody, a drugi dokonał kradzieży gotówki i biżuterii z szafki, którą wcześniej otwierała kobieta. Dopiero po wyjściu mężczyzn, pokrzywdzona zorientowała się, że straciła swoje oszczędności i biżuterię rodzinną. Czynności w sprawie ustalenia tożsamości i zatrzymania sprawców tej zuchwałej kradzieży trwają.
Rudzcy policjanci przypominają, że oszuści ciągle zmieniają legendy, aby uwiarygodnić swoją osobę w oczach ludzi, których chcą oszukać i okraść. Pamiętajmy, że przestępcy ci działają przede wszystkim w ciągu dnia i do zrealizowania swojego czynu potrzebują obecności domowników w ich mieszkaniu. Ich działanie oparte jest na udawaniu kogoś kim nie są, lub podawaniu fałszywego celu swojego przybycia. Podają się za przedstawicieli różnego rodzaju instytucji, administracji, spółdzielni mieszkaniowej, akwizytorów, a nawet krewnych lub osoby z nimi związane. Każdorazowo, gdy pracownik administracji zapuka do naszych drzwi, możemy poprosić go, aby zaczekał chwile pod drzwiami, a w tym czasie możemy wykonać telefon do swojej spółdzielni z zapytaniem czy wysyłany był do nas ich pracownik. Jeżeli mamy wątpliwości co do tożsamości pracownika, zawsze możemy umówić się na inny termin. Wybierzmy taki, w którym ktoś z rodziny lub sąsiadów podczas takiej wizyty będzie razem z nami obecny w mieszkaniu. Zawsze można zadzwonić na Policję pod numer 997 lub 112 informując o swoich podejrzeniach i poprosić o pomoc. Każde zgłoszenie jest bardzo dokładnie sprawdzane.