Włamanie jak z duńskiej komedii
Rudzcy policjanci zatrzymali wczoraj włamywacza, który ukradł z samochodu płyty cd i kable rozruchowe. Takich przestępców sobie życzymy jak najwięcej, bowiem sprawca po zdarzeniu wrócił na miejsce i przyglądał się z oddali jak policyjna grupa śledcza pracuje. Został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi.
Przedmiotem włamania był samochód osobowy zaparkowany przy jednej z ulic wokół Placu Jana Pawła II. Sprawca nie był wybredny, zabrał z wnętrza auta kilka płyt CD, kable rozruchowe i mały samochodowy kompresor do kół. Siedzącego w środku przestępcę zauważył właściciel samochodu, kazał mu nawet poczekać, ale ten wolał uciec. Powiadomieni policjanci potwierdzili włamanie, ustalili, że teren jest objęty monitoringiem i przystąpili do oględzin i zabezpieczania śladów. Po chwili właściciel samochodu poinformował stróżów prawa, że przyglądający się z oddali mężczyzna to ten, który siedział w jego samochodzie. Policjanci zatrzymali wskazanego mężczyznę, który od razu przyznał się im do tego włamania. 32-letni rudzianin to znany mundurowym drobny złodziejaszek. Całe zdarzenie przypomina sceny ze starej duńskiej komedii, ale rudzcy policjanci potraktowali sprawę jak najbardziej poważnie. Włamywacz trafił do policyjnej celi i wkrótce usłyszy zarzuty popełnienia przestępstwa. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.