Wiadomości

Policjant w czasie wolnym zatrzymał pijanego kierowcę

Data publikacji 20.03.2025

Policjantem jest się całą dobę, co w ubiegłą środę udowodnił również jeden z chorzowskich policjantów, jadący rudzkim odcinkiem autostrady A4. Doprowadził on do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy, który miał w organizmie 1,6 promila alkoholu. Przejętemu przez wezwanych na miejsce mundurowych z drogówki mieszkańcowi Sosnowca, grozi teraz wysoka grzywna oraz kara więzienia. Już stracił prawo jazdy...

Pomimo licznych akcji i kampanii społecznych, nadal zdarzają się kierowcy, którzy prowadzą pojazd pod wpływem alkoholu. Tak było również w przypadku 47-letniego mieszkańca Zagłębia. W środę wieczorem policjanci z Rudy Śląskiej zostali powiadomieni o tym, że na autostradzie A4 został ujęty nietrzeźwy kierujący. 

Za pijanym kierowcą jechał swoim samochodem w czasie wolnym od służby policjant z Chorzowa. Gdy renault zjechało i zatrzymało się na stacji paliw przy rudzkim MOP-ie, jadący za nim policjant podszedł do auta i wyjął kluczyki z jego stacyjki. Od razu mundurowy wyczuł od kierowcy alkohol. 

Na miejscu szybko pojawił się powiadomiony o wszystkim partol z rudzkiej drogówki, który przejął ujętego 47-latka. Sosnowiczanin miał w organizmie 1,6 promila alkoholu. Mundurowi umieścili pijanego kierowcę w izbie wytrzeźwień i zatrzymali mu prawo jazdy. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna oraz kara więzienia.

Pamiętajmy, że nietrzeźwy kierowca stanowi śmiertelne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego. W przypadku, jeśli kiedykolwiek zauważymy podejrzane zachowanie kierowcy na drodze, które może świadczyć o tym, że jest on pod wpływem alkoholu lub innych środków psychoaktywnych, powinniśmy niezwłocznie powiadomić o tym fakcie Policję. Wybierzmy numer alarmowy 112. Podczas przekazywania informacji nie zapomnijmy określić miejsca, w którym się znajdujemy i opiszmy, jakie zachowania kierowcy wzbudzają nasz niepokój. Postarajmy się podać numer rejestracyjny, markę i kolor auta. Pamiętajmy, że to od nas wszystkich zależy wspólne bezpieczeństwo na drodze.

Powrót na górę strony