"Uroczy" złodziej".
Dwie kobiety mieszkanki naszego miasta przekonały się "na własnej skórze" o konsekwencjach umawiania się przez "internet" z nieznajomymi mężczyznami. Nie dość, że wymarzony mężczyzna nie spełnił podstawowych wymogów (uczciwość), to zostały one jeszcze okradzione.
Poznany przez internet Mirosław U lat 25 mieszkaniec naszego miasta musiał się wydawać miłym , uprzejmym i wspaniałym "materiałem" na "upragnionego mężczyznę"skoro aż dwie kobiety w wieku 25 i 30 lat mieszkanki naszego miasta uległy jego "urokowi".
Okazało się, że gdy tylko zdobywał on zaufanie swoich ofiar i udawało mu się pokrzywdzone kobiety odwiedzić w mieszkaniu dokonywał on kradzieży na ich szkodę. Łupem "amanta" padały przedmioty wartościowe (złoto i biżuteria), oraz laptopy. Po spotkaniu podejrzany nie kontaktował się więcej z Paniami i pozostawały one okradzione i bez mężczyzny.
Praca operacyjna oraz użycie nowoczesnych metod ustalenia sprawcy przez halembskich policjantów pozwoliły na zatrzymanie podejrzanego. Zatrzymanie wyglądało i było prawie jak z filmu gangsterskiego. Miejscem zatrzymania lotnisko w Pyrzowicach, gdzie podejrzany Mirosław U juz miał odlecieć do Irlandi.
Podejrzany rudzianin usłyszał dwa zarzuty kradzieży. Do popełnienia zarzucanych mu czynów przyznał sie i wyraził chęć dobrowolnego poddania karze. Może mu grozić do pięciu lat więzienia. Wobec podejrzanego Sędzia Sądu Rejonowego zastosował dozór policji jako środek zapobiegawczy w prowadzonym postępowaniu.
Halembscy Kryminalni nie pozostali tylko na dwóch udowodnionych sprawach. Szukane są inne osoby, któtre mogły być pokrzywdzone przez "podejrzanego amanta".
Osobom czytającym tą notkę chcemy w tym miejscu przypomnieć, że obdarzanie zbytnim zaufaniem przypadkowo poznanych osób może i często skutkuje przestępstwem popełnionym na szkodę osoby, która zaufała nie zachowując należytej w takich wypadkach ostrożności. Przestrzegamy jednocześnie przed pochopnym zawieraniem znajomości i szybkim obdarzaniu całkowitym zaufaniem czasem codopiero poznanych osób.