Dozór za znęcanie.
Dozór jako środek zapobiegawczy zastosował Prokurator wobec mężczyzny podejrzanego o znęcanie nad konkubiną.
Powodem zastosowania dozoru policji jako środka zapobiegawczego w prowadzonym postępowaniu jest postawiony mężczyźnie zarzut znęcania fizycznego i psychicznego nad swoją konkubiną.
Podejrzany miał znęcać się w okresie od lipca do grudnia bieżącego roku. W miesiącu wrześniu pokrzywdzona kobieta miała złamaną rękę, ale zastraszona miała powiedzieć lekarzowi, że "przewrociła się" i w wyniku upadku tak się stało. W trakcie minionych świąt została pobita.
Reakcja policji na przemoc była zdecydowana podejrzany został zatrzymany. Jak ustalili śledczy Piotr K ilekroć znęcał się nad pokrzywdzoną kobietą najczęściej był nietrzeźwy, co nie umniejsza w żadnym stopniu jego winy. Do popełnienia zarzucanego czynu podejrzany przyznał się.
To nie pierwsza sytuacja kiedy Piotr K występuje jako osoba podejrzana o stosowanie przemocy wobec bliskich. W 2007 roku podejrzany usłyszał zarzuty znęcania nad swoją żoną, a sprawa prowadzona przez policję została zakończona aktem oskarżenia przesłanym do sądu.
Piotr K lat 45 mieszkaniec naszego miasta w ramach zastosowanego dozoru będzie zgłaszał się do Komisariatu w Kochłowicach pięć razy w tygodniu. Ponadto Prokurator nadzorujący policyjne postępowanie w tej sprawie zabronił (w formie zakazu), zbliżania się podejrzanemu do ofiary na odległość mniejszą niż pięćdziesiąt metrów. Jeśli podejrzany nie będzie stawiał się na dozór lub nie zastosuje się do zakazu zbliżania może wobec niego zostać zastosowany nawet areszt tymczasowy jako surowszy środek zapobiegawczy.
Teraz Piotrowi K może grozić nawet pięć lat pozbawienia wolności.