Znęcał się nad bliskimi ma dozór.
Policjanci Komisariatu w Kochłowicach zatrzymali 25-letniego mężczyznę podejrzanego o znęcanie nad swoimi bliskimi. Sąd zastosował wobec podejrzanego dozór policji, nakazał opuszczenie przez podejrzanego mieszkania i zakazał zbliżania się do ofiar pod groźbą zastosowania aresztu tymczasowego.
Pomimo młodego wieku mieszkaniec naszego miasta od pięciu lat znęcał się nad swoimi bliskimi głównie nad swoim ojcem.
Andrzej G wobec swojego ojca miał używać siły fizycznej (złamał nawet nos), wyzywał za pomocą słów obelżywych i obraźliwych a także groził pozbawieniem życia. Działo się tak zawsze kiedy podejrzany znajdował się pod wpływem alkoholu. To jednak w żaden sposób nie usprawiedliwia tego o co jest podejrzany.
Podczas posiedzenia sądu o zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego w tym postępowaniu Andrzej G uniknął tymczasowego aresztu. Sąd jednak zdecydował się na dozór policji. Podejrzany musi zgłaszać się do Komisariatu w Kochłowicach siedem razy w tygodniu. Oprócz dozoru podejrzny musiał zgodnie z sądowym nakazem opuścić mieszkanie swoich ofiar, ma także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi oraz zakaz spożywania alkoholu na czas w jakim obowiązuje policyjny dozór.
Jeśli któryś z warunków postanowienia sądoweggo zostanie naruszony przez podejrzanego sąd natychmiast zmieni dozór policyjny w areszt tymczasowy. Teraz Andrzejowi G grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
To pierwsza tego typu sprawa w naszym mieście, gdzie postanowieniem sądowym osoby pokrzywdzone w tak komplementarny sposób są chronione przed podejrzanym o znęcanie.