Ujęty podejrzany o napad.
Policjanci Wydziału Kryminalnego rudzkiej Komendy ustalili, ujęli i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie napadu rabunkowego na bank. Okoliczności piątkowego napadu chwilami przypominały film gangsterski.
Krótko przed południem w miniony piątek do jednej z placówek bankowych przy ulicy Joanny w dzielnicy Godula wszedł mężczyzna, który przedmiotem przypominającym broń palną sterroryzował obsługę placówki i zażądał wydania gotówki. W momencie gdy otrzymał gotówkę opuścił pomieszczenia banku i chciał się oddalić na położony niedaleko parking, gdzie zaparkował swój samochód.
W realizacji całego misternego planu sprawcy przeszkodził jeden z pracowników banku, który swoim przytomnym i rozsądnym zachowaniem uniemożliwił bandycie realizację jego zamiarów. Spłoszony sprawca uciekając z łupem nie chciał jednocześnie ujawnić jakim pojazdem się porusza podbiegł do samochodu, do którego właśnie wsiadał mężczyzna. Także grożąc przedmiotem przypominającym broń pozbawił tego mężczyznę wolności i zmusił do pojechania we wskazanym kierunku. Mężczyznę z samochodem, którego sprawca pozbawił wolności i zmuszał do określonego zachowania policjanci znaleźli w czterdzieści minut po napadzie w Chorzowie.
Kryminalnym z Rudy Śląskiej udało się w ciągu niespełna sześciu godzin ustalić, ująć i zatrzymać 40- letniego mieszkańca Chorzowa. Zabezpieczono również wiatrówkę (replikę broni palnej), którą podejrzany miał się posługiwać.
Podejrzany Gerard S usłyszał zarzut rozboju z niebezpiecznym narzędziem, pozbawienia wolności innej osoby oraz zmuszania tej osoby do określonego zachowania. Do popełnienia zarzucanych mu czynów podejrzany przyznał się. Pomimo tego Prokurator nadzorujący policyjne postępowanie wniósł do Sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
Sędzia Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej wobec podejrzanego Gerarda S 40- letniego mieszkańca Chorzowa zastosował areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. Powodem zastosowania tego najsurowszego środka zapobiegawczego jest bardzo wielkie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów oraz zagrożenie bardzo wysoką karą, która może sięgnąć nawet dwunastu lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
Policjanci w prowadznym postępowaniu nie poprzestali tylko na sprawie piątkowego napadu na bank w Goduli. Sprawdzane są również okolilczności dziewięciu innych napadów na terenie śląskiej aglomeracji w okresie od kwietnia ubiegłego roku (w tym trzech w Rudzie Śląskiej i po dwa napady w Chorzowie, Katowichach i Świętochłowicach), w które może być zamieszany co dopiero aresztowany Chorzowianin.