Uciekły spod noża oprawców.
Do niecodziennej kradzieży doszło w Rudzie Śląskiej Rudzie. W momencie kradzieży nieznani sprawcy ukradli dwie żywe kozy i drogi liczniki do wody, a także zniszczyli uszkodzili basen ogrodowy.
Do niecodziennej kradzieży doszło w Rudzie Śląskiej Rudzie. W momencie kradzieży nieznani sprawcy ukradli dwie żywe kozy i drogi liczniki do wody, a także zniszczyli uszkodzili basen ogrodowy.
Choć do kradzieży kóz doszło w końcu listopada bieżącego roku, a kozy jeszcze tego samego dnia wróciły do domu uciekając z niewoli to funkcjonariusze Komisariatu w Rudzie 1 cały czas pracowali nad ustaleniem i "rozliczeniem" sprawców kradzieży. Praca operacyjna i wykonane czynności pozwoliły na zatrzymanie dwóch mieszkańców naszego miasta.
Zatrzymani Grzegorz M lat 30 i Dominik D lat 25 usłyszeli po trzy zarzuty każdy: dwie kradzieże i zniszczenie mienia. Do popełnienia zarzucanych im czynów podejrzani przyznali się. Wyrazili także chęć dobrowolnego poddania karze.
W obszernie złożonych wyjaśnieniach podejrzani opisali swój "niecny zamiar zamordowania i zjedzenia" skradzionych kóz. Okazuje się , że gdy mężczyźni dostali się do pomieszczenia z kozami śmiertelnie się przestraszyli wybiegnięciem kóz przed pomieszczenie gospodarcze. Kozom udało się uciec "spod noża" tylko dlatego , że podejrzni podczas dokonywania czynu byli nietrzeźwi, przez co nie potrafili powstrzymać koziego instynktu przywiązania do miejsca, w którym kozy były trzymane i do którego dość szybko i energicznie powróciły.
"Przygoda" z kozami może skończyć sie dla podejrzanych oprócz grzywny nawet karą pięciu lat pozbawienia wolności. Osoby Grzegorza M i Dominika D są wcześniej znane policji z podobnych przestępstw.