Amatorzy "łatwego i taniego paliwa" rozliczeni (mapa)
Kryminalni z halembskiego Komisariatu zatrzymali na gorącym uczynku trzech mężczyzn podejrzanych o kradzieże paliwa na stacjach benzynowych województwa śląskiego.
Kryminalni z halembskiego Komisariatu zatrzymali na gorącym uczynku trzech mężczyzn podejrzanych o kradzieże paliwa na stacjach benzynowych województwa śląskiego.
Dla dobra prowadzonego postępowania Informujemy państwa o sprawie teraz, choć podejrzani zostali zatrzymani w minionym tygodniu z wtorku na środę w pobliżu jednej z stacji paliw przy Autostradzie A-4 na terenie Rudy Śląskiej. Podejrzani podjechali na stację aby zatankować i nie zapłacić za zatankowane paliwo. Dla zamaskowania swojego pojazdu i uniemożliwienia odczytania prawdziwych numerów rejestracyjnych posłużyli się oni co dopiero skradzionymi w dzielnicy Wirek tablicami.
Podczas zatrzymania dwaj sprawcy zbiegli, jednego zatrzymali policjanci. Kompani zatrzymanego mężczyzny nie cieszyli się długo wolnością. W kilka godzin później stróże prawa mieli "w ręku" całą trójkę.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów trójce rówieśników. 20- latkowie do popełneinia zarzucanych im czynów przyznali się. Wyrazili również chęć dobrowolnego poddania karze.
Gorący uczynek na jakim zostali złapani młodzieńcy to nie jedyne przestępstwo, o którego popełnienie śledczy ich podejrzewają. Według relacji prowadzących sprawę funkcjonariuszy kolejne zarzuty wobec podejrzanych to tylko kwestia czasu. Za popełnione przestępstwa oprócz grzywny i naprawienia szkody grozi kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności. W całej polsce sprawdzane są w chwili obecnej prowadzone postępowania w podobnych sprawach oraz te już wcześniej umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Jeśli udział zatrzymanych przez kryminalnych z Halemby mężczyzn potwierdzi się w którejkolwiek z tych spraw podejrzani usłyszą kolejne zarzuty.
Oby opisywana sprawa była nauczką dla innych amatorów "łatwego paliwa", że pomimo wielu zabiegów przez nich stosowanych wcześniej czy później wpadną oni w ręce stróży prawa.