Rudzki "Tulipan" ?
Policjanci z Komisariatu w Halembie ustalili i zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o liczne kradzieże na szkodę kobiet poznawanych w internecie.
Policjanci z Komisariatu w Halembie ustalili i zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o liczne kradzieże na szkodę kobiet poznawanych w internecie.
Zatrzymany przez halembskich kryminalnych mieszkaniec powiatu gliwickiego poznawał swoje przyszłe ofiary w internecie. Celem poznawania kobiet nie była jak się okazuje bynajmniej towarzyska natura zatrzymanego a raczej chęć łatwego i szybkiego zysku kosztem osób pokrzywdzonych.
Schemat działania 31- latka był podobny we wszystkich przypadkach. Poznać swoją przyszłą ofiarę, zdobyć zaufanie, a następnie w dogodnym momencie okraść.
Policjanci na ślad przestępcy wpadli po tym jak młoda mieszkanka naszego miasta zgłosiła kradzież na jej szkodę biżuterii wartej około 5 tysięcy złotych. Ponad dwutygodniowa praca operacyjna i dochodzeniowa przyniosła bardzo wymierne efekty. Lombard w jednym z ościennych dla Rudy Ślaskiej miast przez ostatni miesiąc przyjął w depozyt aż 6 pierścionków, bransoletkę, 3 pary kolczyków, 3 łańcuszki i 3 zawieszki. Okazało się, że wszystkie te złote przedmioty pochodzą z przestępstwa kradzieży.
Odzyskując część wcześniej skradzionego łupu policjanci ustalili osobę, która przyniosła łupy do lombardu. Sześć zarzutów w tej sprawie usłyszał Grzegorz K. Do popełnienia tych sześciu kradzieży oraz dwóch podobnych w jednym z powiatowych miast Wielkopolski podejrzany przyznał się, wyjaśnił okoliczności ich popełnienia a także wyraził chęć dobrowolnego poddania karze. Odzyskana biżuteria została zwrócona prawowitej właścicielce.
Kara jaka teraz grozi Grzegorzowi K to nie pięć lat więzienia lecz nawet siedem i pół roku. Stało się tak ponieważ Grzegorz K występuje w postępowaniu rudzkich śledczych w tak zwanej recydywie zwykłej, czyli powrocie do przestępstwa. Jak się okazuje podejrzany był już kilkakrotnie karany za podobne przestępstwa w przeszłości i w związku z tym odbywał karę pozbawienia wolności.
Sprawa "rudzkiego Tulipana" nie jest jeszcze zakończona. Prowadzący postępowanie policjanci nie wykluczają udziału Grzegorza K w innych podobnych przestępstwach na terenie całego kraju.