Tym razem fałszywi pracownicy gazowni okradli staruszkę
Do kradzieży pieniędzy z mieszkania przez fałszywych pracowników gazowni doszło znów w rejonie Nowego Bytomia. Przestępcy, wykorzystując wiek pokrzywdzonej, a także jej zaufanie do instytucji, skradli z jej portfel z pieniędzmi. Rudzcy policjanci apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wizyty różnego rodzaju fachowców. Nie każdy z nich to prawdziwy pracownik administracji, spółdzielni mieszkaniowej, gazowni czy wodociągów!
Tym razem do kradzieży pod legendą pracowników gazowni kontrolujących szczelność instalacji doszło przy ulicy Kolistej. Do mieszkania 79-latki zapukali mężczyźni podający się za pracowników gazowni, którzy przyszli sprawdzić szczelność instalacji. Kiedy oszuści zostali wpuszczeni do mieszkania, zrobili zamieszanie. Następnie zadziałali już według dobrze znanego i często opisywanego schematu. Jeden z mężczyzn zagadał kobietę i odwrócił jej uwagę, a drugi dokonał kradzieży portfela. Dopiero po wyjściu mężczyzn, pokrzywdzona zorientowała się, że zabrali jej portmonetkę z pieniędzmi. Czynności w sprawie ustalenia tożsamości i zatrzymania sprawców tej zuchwałej kradzieży trwają.
Apelujemy do mieszkańców Nowego Bytomia, a w szczególności rejonu ulic Pokoju, Ratowników, Chorzowskiej o zwrócenie uwagi na osoby mogące podawać się za pracowników administracji, wodociągów czy gazowni. W ostatnim czasie to właśnie w rejonie tych ulic dochodzi do podobnych kradzieży mieszkaniowych.
Rudzcy policjanci kolejny raz przypominają, że oszuści ciągle zmieniają legendy, aby uwiarygodnić swoją osobę w oczach ludzi, których chcą oszukać i okraść. Pamiętajmy, że przestępcy ci działają przede wszystkim w ciągu dnia i do zrealizowania swojego czynu potrzebują obecności domowników w ich mieszkaniu. Ich działanie oparte jest na udawaniu kogoś, kim nie są, lub podawaniu fałszywego celu swojego przybycia. Podają się za przedstawicieli różnego rodzaju instytucji, administracji, spółdzielni mieszkaniowej, akwizytorów, a nawet krewnych lub osoby z nimi związane. Każdorazowo, gdy pracownik administracji zapuka do naszych drzwi, możemy poprosić go, aby zaczekał chwile pod drzwiami, a w tym czasie możemy wykonać telefon do swojej spółdzielni z zapytaniem, czy wysyłany był do nas ich pracownik. Jeżeli mamy wątpliwości co do tożsamości pracownika, zawsze możemy umówić się na inny termin. Wybierzmy taki, w którym ktoś z rodziny lub sąsiadów podczas takiej wizyty będzie razem z nami obecny w mieszkaniu. Zawsze można zadzwonić na Policję pod numer 997 lub 112 informując o swoich podejrzeniach i poprosić o pomoc. Każde zgłoszenie jest bardzo dokładnie sprawdzane.