Włamywacz zatrzymany dzięki czujności sąsiadów
Policyjni wywiadowcy z katowickiego oddziału prewencji zatrzymali włamywacza, którego wypatrzyli czujni sąsiedzi. 54-letni złodziej został zauważony, jak wchodził do mieszkania przez balkon. Przestępcy za jego czyn może grozić nawet 10 lat więzienia.
Kolejny już raz potwierdza się stare powiedzenie, że dobry sąsiad to skarb. Tak też było w miniony weekend w Rudzie Śląskiej, gdzie czujni sąsiedzi wypatrzyli moment aż dwóch włamań. Podczas pierwszego złodziej został spłoszony, a na miejscu błyskawicznie pojawili się wywiadowcy z Katowic, pełniący służbę w rejonie Rudy i Goduli. Policjanci po cywilu patrolowali rudzkie ulice, aby zapobiegać nocnym włamaniom. Pomimo sprawdzenia terenu wokół miejsca włamania, nie udało się zatrzymać sprawcy. Stróże prawa byli już bardziej czujni, oraz posiadali szczątkowy rysopis. Długo nie trzeba było czekać, bowiem kolejni czujni mieszkańcy rudzkiej Goduli zauważyli mężczyznę, który pod osłoną nocy wszedł do jednego z mieszkań przez balkon. Spłoszony przez sąsiadów włamywacz rzucił się do ucieczki. Gdy zgłaszający przekazywali informację dyżurnemu, już było wiadomo, że to ten sam sprawca, którego szukali wywiadowcy. Jeden z mieszkańców rozpoczął pościg za przestępcą, włączyli się do niego też policyjni wywiadowcy. Włamywacz w trakcie ucieczki odrzucił worek z łupami i rozpylił za sobą gaz łzawiący, to jednak nie powstrzymało policjantów. Po chwili był już w ich rękach. 54-letni przestępca – mieszkaniec Dąbrowy Górniczej - trafił do komisariatu I gdzie zajęli się nim kryminalni. Przy włamywaczu znaleziono jeszcze drugą część łupów, między innymi złotą biżuterię. Mundurowi ustalili, że tej jednej nocy usiłował włamać się do kilku rudzkich mieszkań, a dwa udało mu się splądrować. Jego bardzo bogata kartoteka sprawia, że za kradzieże z włamaniem jakich dopuścił się w Rudzie Śląskiej, może spędzić w więzieniu, aż 10 lat. Policjanci sprawdzają teraz, czy mężczyzna wcześniej nie "gościł w Rudzie. Porównują zabezpieczone ślady i metody włamań z wcześniejszymi niewykrytymi przypadkami.
Celem głównym kampanii społecznej "Nie reagujesz - akceptujesz!", jest ograniczenie liczby przestępstw pospolitych, szczególnie uciążliwych dla społeczeństwa, takich jak: uszkodzenia ciała, bójki i pobicia, rozboje, kradzieże, kradzieże z włamaniem oraz zniszczenia mienia. Osiągnięcie zamierzonego celu jest możliwe głównie poprzez zwiększenie świadomości obywatelskiej i wzmocnienie reakcji mieszkańców na przypadki naruszenia prawa.