Jak szybko poznać sąsiadów?
Niechlubny sposób na "poznanie" swoich sąsiadów znalazł 35-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Mężczyzna przebił opony w 15 samochodach zaparkowanych na osiedlowym parkingu. Jego wybryk zauważyli mieszkańcy, którzy najpierw gonili uciekającego przed nimi sąsiada, a następnie go ujęli i przekazali w ręce policjantów.
To nie primaaprilisowy żart. Wczoraj po 22.00 policyjny patrol zatrzymał się na ulicy Wolności, tuż przy grupie mężczyzn, którzy trzymali kompletnie pijanego innego mężczyznę. Po chwili mieszkańcy ulicy Brańskiego wyjaśnili mundurowym, że zaniepokoiło ich dziwne zachowanie osoby przemieszczającej się pomiędzy zaparkowanymi samochodami. Gdy jeden z mieszkańców zapytał mężczyznę o powód jego "spaceru" pomiędzy autami, ten zaczął uciekać. Sąsiedzi nie odpuścili, zaczęli go gonić i ujęli kilkaset metrów od swoich bloków. Jak się okazało, mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie, a w kieszeni scyzoryk. Natomiast w 15 autach na ulicy Brańskiego stróże prawa ujawnili przebite opony. Wśród nich także opony w markowym, drogim samochodzie, których wymiana będzie kosztowała, aż 12 tys. zł. Ogólna suma strat, będzie znana dopiero po oszacowaniu ich przez poszczególnych właścicieli samochodów. Co ciekawe, odpowiedzialny za to zniszczenie 35-latek jest ich sąsiadem. Dziś po wytrzeźwieniu będzie musiał wyjaśnić śledczym z rudzkiej jedynki powody swojego czynu, za który grozi nawet do 5 lat więzienia.
Na pochwałę niewątpliwie zasługują mężczyźni, w tym jeden z pokrzywdzonych, którzy zareagowali na podejrzane zachowanie pijanego mężczyzny i doprowadzili do jego zatrzymania. To świetny przykład sąsiedzkiej czujność, która wpisuje się w założenia prowadzonej przez policję kampanii „Nie reagujesz — akceptujesz”.